Chciałabym Państwu opisać mój ostatni sukces, a przy tym również bardzo ciekawy problem prawny.
Do mojej kancelarii zgłosili się klienci, którzy otrzymali decyzję Starosty w przedmiocie ustalenia obowiązujących stawek za usunięcie pojazdu z drogi i jego przechowywanie na parkingu strzeżonym oraz wysokości kosztów powstałych w przypadku odstąpienia od usunięcia pojazdu, w związku z prawomocnym orzeczeniem przepadku pojazdu na rzecz powiatu.
Stan faktyczny sprawy był następujący. Mój klient kierował pojazdem wartości ok. 1.000 zł, które zepsuło się w trakcie jazdy. Miało to miejsce w nocy, dlatego klient nie chciał od razu wzywać pomocy drogowej, tylko zostawił auto na poboczu, a następnie chciał wrócić po pojazd kolejnego dnia, jednakże auta już nie było. Samochód został przetransportowany na parking strzeżony. Po kilku dniach klient otrzymał powiadomienie o dyspozycji usunięcia pojazdu oraz możliwości jego odbioru, czego nie uczynił. Dopiero po 4,5 roku (!!!) organ administracyjny wystąpił do z wnioskiem o orzeczenie przepadku pojazdu na rzecz powiatu. Wyrok został wydany kilka miesięcy później. Następnie klient otrzymał decyzję o obciążeniu go kosztami przechowywania auta na parkingu strzeżonym za prawie 5 lat (!!!), a kwota do zapłaty była blisko 70-krotnie większa niż wartość samego auta.
Od powyższej decyzji złożyłam odwołanie, które zostało uwzględnione, a sprawa została przekazana organowi do ponownego rozpoznania.
Aby przybliżyć Państwu problematykę prawną ww. sytuacji, należy poznać podstawy prawne postępowania organu administracyjnego, które zawiera ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r.- Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2023 r. poz. 1047)
Zgodnie z art. 130a ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r.- Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2023 r. poz. 1047) [dalej jako: PrDrog], Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku: 1) pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu.
Ponadto, zgodnie z ust. 10 ww. art. 130a PrDrog, Starosta w stosunku do pojazdu usuniętego z drogi, w przypadkach określonych w ust. 1 lub 2, występuje do sądu z wnioskiem o orzeczenie jego przepadku na rzecz powiatu, jeżeli prawidłowo powiadomiony właściciel lub osoba uprawniona nie odebrała pojazdu w terminie 3 miesięcy od dnia jego usunięcia. Powiadomienie zawiera pouczenie o skutkach nieodebrania pojazdu.
Zatem, w przedstawionym stanie faktycznym sprawy organ miał możliwość wystąpienia z wnioskiem o przepadek pojazdu już po upływie 3 miesięcy od dnia usunięcia pojazdu z drogi, jeżeli właściciel został prawidłowo powiadomiony o możliwości odebrania pojazdu (co zostało dokonane). W decyzji brak było jakiegokolwiek uzasadnienia, z czego wynikała przewlekłość organu do wystąpienia z wnioskiem po upływie ponad czterech lat od dnia usunięcia pojazdu.
Zgodnie z art. 12 k.p.a. § 1. Organy administracji publicznej powinny działać w sprawie wnikliwie i szybko, posługując się możliwie najprostszymi środkami prowadzącymi do jej załatwienia. § 2. Sprawy, które nie wymagają zbierania dowodów, informacji lub wyjaśnień, powinny być załatwione niezwłocznie.
W związku z powyższym, nie można uznać, że całe koszty przechowywania pojazdu przez okres prawie 5 lat są normalnym następstwem usunięcia pojazdu. W piśmiennictwie wskazuje się natomiast, że naruszenie przez administrację jej powinności sprawnego prowadzenia postępowania nie może powodować negatywnych skutków dla strony. Zasada ta znajduje normatywne uregulowanie w art. 2 Konstytucji RP. Naruszałoby standardy rzetelności prawa, gdyby ocenę zachowania administracji oprzeć na założeniu, iż ryzyko zaniedbań, błędów czy opieszałości administracji należy umiejscowić w sferze interesów i praw stron postępowania (vide: E. Łętowska, glosa do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 26 lutego 2003 r., V SA 1131/02, OSP 2003/7-9/93).
Samorządowe Kolegium Odwoławcze przychyliło się do mojej argumentacji i sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania organowi I instancji.
Zawsze warto walczyć o swoje prawa, a często ułatwieniem tej drogi będzie skorzystanie z pomocy profesjonalisty, dlatego zapraszam!
Z poważaniem,
Adw. Katarzyna Sołtysiak